[O2] 1.9tdi wskazania kompa dot. spalania a rzeczywistość

[mariuszb44]

Octavia Tour 1,6. Auto nowe, z salonu, a hamulce piszczą, jak w 10. letnim polonezie.

W autoryzowanym twierdzą, że to norma. Co wy na to?

[vel]

[O2] 1.9tdi wskazania kompa dot. spalania a rzeczywistość

Zatankowałem wreszcie po raz drugi swojego szkodnika (1.9tdi bxe) do pełna, więc mogłem obliczyć pierwsze faktyczne spalanie - w cyklu krakowsko-miejskim z obliczeń wyszło mi 6,9l/100km. Ale co ciekawe komputer za cały ten dystans (zmierzony przy pomocy tego trybu pracy komputera nr 2) wskazywał spalanie na poziomie 6,3l/100km.

I pytanie brzmi skąd taka różnica? Tankowałem na tej samej stacji i na 90% z tego samego dystrybutora i do pierwszego odbicia. Samochód jest nowy, więc czy ta rozbieżność to może być nie wiem kwestią dotarcia silnika? Czy też wasze komputery też potrafią przekłamywać o 0,6l/100km (i czy akurat koniecznie na niekorzyść samopoczucia tankującego :diabelski_usmiech )? Czy też się nie przejmować TTTM :lol:

[Maicroft]

Jedno tankowanie to bardzo malo miarodajny wyniki.

Polecam zalozyc sobie konto tu: http://www.spritmonitor.de/en/ i wprowadzac samemu wartosci. I tak po 10 tankowaniach bedzie wiadomo ile komputer pokazuje, a ile wychodzi.

[vel]

No tak też właśnie sądziłem, ale wolałem się na początek dopytać :lol:

Konto mam, więc na pewno będę liczył 8)

[Klauzero]

Miałem dokładnie tą samą sytuację, komputer wskazywał 5 litrów (trasa, włączona klima), po wizycie na stacji okazało się, że średnie spalanie wynosi 5,6 l. Nie spodziewałem się, aż takiej dokładności, zwłaszcza że w O1 przy hamowaniu silnikiem średnie spalanie na kompie leciało ostro w dół, stąd mogłem szczycić się spalaniem poniżej 4, ale tylko wirtualnie Bierz pod uwagę, że komputer jest dostrojony do dotartego samochodu i silnika, po kilku tys. prawdopodobnie spalanie spadnie i będzie ok. Szerokości

[vel]

Bierz pod uwagę, że komputer jest dostrojony do dotartego samochodu i silnika, po kilku tys. prawdopodobnie spalanie spadnie i będzie ok

no właśnie się zastanawiam, czy nie z tego powodu jest taka rozbieżność - w końcu auto ma dopiero 800km przebiegu

[AdamB]

Bierz pod uwagę, że komputer jest dostrojony do dotartego samochodu i silnika, po kilku tys. prawdopodobnie spalanie spadnie i będzie ok. Szerokości

Tutaj się z tobą nie zgodzę. W mojej OII spalanie komputer zawyża o około 0.1÷0.2 l/100km i ta wartość trzyma się od nowości autka.

[Klauzero]

AdamB, nie ma dwóch identycznych samochodów

U mnie dopiero po 2 kkm komputer zaczął wskazywać zbliżone wartości spalania do rzeczywistych (z rozbieżnością 0,1÷0,2 l/100km). Wtedy też spadło spalanie auta o około 0,5l/100km w stosunku do zużycia paliwa na początku eksploatacji.

[szkoda]

w BKD nawet po programie komp pokazuje mi dobrze, oczywiście wahania +-0,2L/100 uważam za normę

[vel]

no i żeby było ciekawiej w sumie zwróciłem uwagę na jeszcze jedną rzecz dot. komputera i spalania: dlaczego przy zimnym silniku na postoju pokazuje zużycie 0.5l/h a po nagrzaniu silnika wartość wzrasta :?: :!: do 0,6-0.7l/h - nic już nie rozumiem :shock:

[Klauzero]

vel, powinno być odwrotnie. Klima była wyłączona/eco? Taki efekt można uzyskać po włączeniu klimatyzacji.

[vel]

Klima wyłączona - jak byk na zimno pokazuje 0,5l/100 a jak ciepły 0,7/100 - wszystko bez klimy. Przy włączonej klimie odpowiednio wartości te są większe o 0,2l ale też właśnie na odwrót.

Zastanawiam się zatem czy mam skopany komputer pokładowy czy jak? Bo na rozsądek to jest źle :shock:

[loru]

vel,
pojeździj miesiąc i się nie przejmuj, wszystko musi się "dotrzeć" ty też, jeszcze jedna rzecz nie 0,5/100 tylko 0,5/h i pociesze cię u mnie w bardo ciepły dzień tak około 30 stopni na dworze przy włączonej klimie komputer potrafił pokazać 0,9/h

[Klauzero]

loru, u mnie jest identycznie - klima na maxa w upalny dzień i komputer pokazuje spalanie na poziomie 0,9l na godzinę (na luzie).

Z tym docieraniem mam taką teorię, która być może zupełnie nie ma odbicia w rzeczywistości, ale... ZTCW komputer oblicza spalanie na podstawie zliczania czasu otwarcia (pracy) wtryskiwaczy (jeśli jest inaczej, to poprawcie mnie).

Jeśli samochód jest nowy, przewody i wtryskiwacze bez osadów wytrąconych z ropy, to przy tym samym czasie otwarcia może być wtryskiwana minimalnie większa dawka paliwa. Większe przyśpieszenie związane z większa dawką paliwa nie jest odczuwalne, bo wszystkie elementy auta nie są jeszcze ze sobą zgrane, silnik ułożony itp. Z każdym przejechanym kilometrem sytuacja poprawia się, spada spalanie, rośnie przyśpieszenie, po ok 200km hamulce zaczynają prawidłowo działać itp.

[vel]

loru, tak, masz rację powinno być w l/h a nie na 100km

Wiesz ja wszystko rozumiem, że dotarcie itp itd, tylko po prostu nie siedzi mi to, że przy zimnym silniku przepala wg kompa mniej niż na ciepłym :wink:

No nic, zrobimy 2-3tys. km i może się ułoży samo 8)

[loru]

No nic, zrobimy 2-3tys. km i może się ułoży samo 8)

[szkoda]

Zastanawiam się zatem czy mam skopany komputer pokładowy czy jak?

nie no, proszeeeeeee...
nie stwarzaj sobie sztucznych problemów :roll:

[Klauzero]

Ja też byłem zwolennikiem teorii, że auto ma przede wszystkim jeździć, ale jak masz do czynienia z "bajerami", których sposób działania zaczyna przerastać i w dodatku wydaję się, że nie działa ok, to stwarza się problemy i to nie tylko na forum. Sam to przerabiam, ale powoli przechodzi... z każdym następnym kilometrem, kiedy satysfakcja z jazdy TDi przyćmiewa cyferki na wyświetlaczu i chęć testowania "bajerów" na pokładzie mija

[milleniusz]

A ja może zadam pytanie trochę z innej strony - czy ktoś może wie, jaka jest normatywna dokładność dystrybutorów paliwa na stacjach?

Dla mnie również dokładność komputera rzędu +- 0.3 litra / 100 km jest akceptowalna, zastanawia mnie tylko to, że zawsze błąd jest na moją niekorzyść. I jak sądzę większość z Was ma podobnie. Statystycznie jest to niezbyt możliwe, aby tak się te dane rozkładały bez jakiegoś wpływu z zewnątrz. Czyli np. zawyżania ilości wlanego paliwa na stacjach, czy zaniżania pomiaru na wtryskiwaczach (czy jak to się tam mierzy).

Nie chcę szukać spisków na siłę. Ot tak zastanawia mnie ta niekonsekwencja.

[Klauzero]

Może po prostu nie da się zatankować dokładnie "pod korek" za każdym razem. Różna temperatura paliwa i otoczenia, pienienie się ropy przy tankowaniu, odpowietrzenie lub brak odpowietrzenia itp. Wiele czynników marginalnie wpływa na uzyskane wyniki.

[milleniusz]

Może po prostu nie da się zatankować dokładnie "pod korek" za każdym razem. Różna temperatura paliwa i otoczenia, pienienie się ropy przy tankowaniu, odpowietrzenie lub brak odpowietrzenia itp. Wiele czynników marginalnie wpływa na uzyskane wyniki.

Oczywiście, że się nie da. Raz się niedolewa, raz się przelewa. Ale statystyka jest nieubłagana, jeśli za każdym razem jest odchyłka na moją niekorzyść, to ktoś tu oszukuje. Albo dystrybutor zawyża, albo metoda pomiarowa stosowana w autach zaniża. Odrzucam możliwość wyparowania, czy wycieknięcia, czy skurczenia się objętości paliwa o jeden litr w czasie dwóch tygodni na przykład.

[Maicroft]

Norma dopuszcza 10ml na 1l wlanego paliwa. A ile jest w stanie ustawic czlowiek od certyfikacji to inna sprawa

[vel]

Na razie po 1500km przejechanych (łącznie, nie na zbiorniku ) drugie tankowanie - ta sama stacja i dystrybutor i znów mnie komp okłamał zaniżając średnie spalanie o 0,5l

Zakładając, że po 3-4 kolejnych tankowaniach się mu nie poprawi da się to jakoś wyregulować?

No chyba, że MPO leci w klocki i im pompa "inaczej" odmierza paliwo i stąd te klocki :twisted:

[Uki]

po co kombinowac i czekać.

U mnie komuter pokazywal o ponad 10% wieksze spalanie niz w rzeczywistosci.
Wystarczył vas i 2 min i kom przy ostatnim tankowaniu pokazal 6,7 wg. kalkulatora 6.656.

Tak dla wyjasnienia - jest to n-te tankowanie i komp myli sie o ok 1-2%

[vel]

Wystarczył vas i 2 min i kom

yyyy nie rozumiem co wystarczyło :wink: